Wyprawa nad Bug - Kamieńczyk
-
DST
141.00km
-
Teren
14.00km
-
Czas
09:20
-
VAVG
15.11km/h
-
Sprzęt Siga Crossover (upgrade'owany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Korzystając z wolnego poniedziałku i idealnej pogody na rowerowanie, postanowiłem tego dnia wyjechać w dalszą trasę - powyżej 100 km. Na początku miałem zamiar pojechać do byłego obozu w Treblince, skąd następnie pognać do Małkini i wrócić pociągiem do Warszawy. Niestety po drodze trochę utknąłem pośród wojskowych terenów i na małej rzeczce o nazwie Długa (w lasach pomiędzy Wołominem a Rembertowem), którą z trudem i mozołem pokonałem po zwalonych pniach drzew, dźwigając rower z boku. Później już było łatwiej i przyjemniej, popedałowałem przez Wołomin i Tłuszcz. Za Tłuszczem znów wjechałem w lasy i zmieniłem swój cel na Kamieńczyk na Bugiem (stara, urocza miejscowość). Z Kamieńczyka pojechałem na Urle, gdzie wsiadłem do pociągu i dojechałem do Kobyłki. Z Kobyłki na Ursus znowu rowerem (ok 30 km). To był udany dzionek!
Tereny poligonu koło Rembertowa - dużo piachu :)
Bagna - gdzieś w lasach między Rembertowem a Wołominem.
Mazowieckie pola - okolice Tłuszcza.
Bug - okolice Kamieńczyka.
Kamieńczyk.
Widok z Mostu Siekierkowskiego na centrum Warszawy.