Warszawa

Korzystając z ostatniego ciepłego dnia na początku marca (przed powrotem zimy), zrobiłem rundkę po Warszawie - w sumie wyszło 50 km.

\
Cmentarz Powstańców Warszawy - Wola


Widok z Żoliborza na Centrum


Struś - Zoo na Pradze


Widok na Starówkę z prawej strony Wisły


Stadion Narodowy widziany z mostu Świętokrzyskiego


Widok na Centrum z mostu Świętokrzyskiego


Centrum Nauki Kopernik


Ul. Piękna, po lewej stronie Łazienki

Ursus-Bemowo-Bielany-Żerań-Wola-Ursus

Wyruszyłem z Ursusa, by po 15 min. zatrzymać się przy Forcie Włochy, gdzie pooglądałem okolice i pojeździłem po górkach. Następnie wyjazd w kierunku Jelonek i dalej ulicą Powstańców Śląskich obok lotniska na Bemowie w kierunku Chomiczówki. Stamtąd dalej na Bielany, obok stacji metra Młociny i huty, przez most Marii Sklodowskiej Curie na Żerań. Dalej wzdłuż Wisły po wertepach i chaszczach do ulicy Modlińskiej i na most Grota-Roweckiego na lewą stronę Warszawy i ścieżką rowerową do domu na Ursus.












Fort Włochy


W tle lotnisko na Bemowie


Metro Młociny, w tle huta


Widok z mostu MCS




Okolice mostu Grota-Roweckiego i widok na elektrociepłownię, widok od strony Pragi

Ursus-Pole Mokotowskie-Powsin-Piaseczno-Okęcie-Ursus

Dzisiaj było jeszcze cieplej niż wczoraj, więc postanowiłem wybrać się na kolejną przejażdżkę. Z Ursusa wyruszyłem wzdłuż Al. Jerozolimskich w kierunku centrum. Po kilku kilometrach w prawo aż na Pole Mokotowskie. Słoneczko ładnie grzało i było całkiem sporo spacerowiczów, biegaczy itp.



Po kilku minutach pojechałem dalej w kierunku Ursynowa, do Powsina. Po wjechaniu do lasu kabackiego, pomimo 10 stopni na plusie, na ścieżkach leżał jeszcze śnieg.





Po drodze na ścieżce w kierunku Piaseczna (szlak rowerowy) znajduje się urokliwa polanka, gdzie można chwilę odpocząć, rozpalić ognisko.



Szlak rowerowy prowadzący w kierunku Piaseczna także był zaśnieżony. Ostatnie 20 kilometrów prowadzące do domku na Ursusie-Czechowicach, przejechałem prawie w całości ścieżkami rowerowymi: wzdłuż Puławskiej, Poleczki, koło lotniska przez Okęcie, Opacz Wielką.

Ursus-Raszyn-Ursus

Wreszcie przyszła ładna, słoneczna pogoda. Skuszony ciepłymi promieniami słońca wybrałem się dzisiaj na przejażdżkę do Pęcic, gdzie zatrzymałem się przy pomniku upamiętniającym śmierć 91 uczestników Powstania Warszawskiego (fotka poniżej).



Po chwili przerwy zahaczyłem o Komorów, gdzie na chwilę zatrzymałem się w parku przy Zbiorniku Komorowskim (fotki poniżej).







Dalej przez Pęcice Małe i Wypędy po polach nad stawy raszyńskie, a stamtąd na północ przez Opacz z powrotem na Ursus. Po drodze przejechałem się kawałek po budowanej zachodniej obwodnicy Warszawy.





Dzisiaj w sumie 27 km (niewiele, ale na więcej brak czasu). Było ciepło i przyjemnie.

Ursus - Piastów - Pruszków - Ursus