kambis prowadzi tutaj blog rowerowy

kambis

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:477.00 km (w terenie 79.00 km; 16.56%)
Czas w ruchu:32:40
Średnia prędkość:13.68 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:53.00 km i 4h 05m
Więcej statystyk

do Ożarowa Mazowieckiego, Konotopa, Piastów, Pruszków

Czwartek, 30 maja 2013 | dodano: 30.05.2013

Troszkę pokręciłem się po okolicach Ursusa. Na zdjęciu fajna knajpka w parku w Pruszkowie.



wyprawa w okolice Skarżyska-Kamiennej

Środa, 29 maja 2013 | dodano: 30.05.2013

O godz. 9:45 wyjechałem z domku na stację Warszawa Al. Jerozolimskie, skąd o 10:26 wyjechałem pociągiem do Skarżyska-Kamiennej. Wcześniej zakupiłem dobowy imienny bilecik za 30 zł, dzięki któremu przez dobę można jeździć Kolejami Mazowieckimi po Polsce (rower można wozić do 30 września za darmo). Po około 3 godzinach jazdy dotarłem do Skarżyska, gdzie czekał na mnie mój tato. Razem pojechaliśmy w kierunku Bliżyna, gdzie próbowaliśmy odnaleźć Piekło Dalejowskie i Bramę Piekielną (skałki z piaskowca), bez skutku. Ale i tak było warto, bo wjechaliśmy na fajną górkę.






Później ruszyliśmy w kierunku Odrowąża, gdzie za Sołtykowem wstąpiliśmy zobaczyć odkryte w 1997 ślady dinozaurów (zauropody i terapody). Polecam!











Niestety chwilę później ostro lunęło i musieliśmy przez ponad godzinę sterczeć na przystanku w Odrowążu. Kiedy już się uspokoiło ruszyliśmy w kierunku Szydłowca przez Niekłań. Mieliśmy jeszcze wstąpić na skałki w okolicach Niekłania, ale niestety przez deszcz nie wyrobiliśmy się w czasie i trzeba było ostro pocisnąć do Szydłowca. Fajnie się jechało, bo większość trasy było z górki :). O 20:20 wjechaliśmy na peron stracji Szydłowiec (6 km od miasta!). O 20:41 wsiedliśmy do pociągu i już o 23:40 wysiedliśmy w Warszawie.


Rynek i ratusz w Szydłowcu.



Ursus - Jelonki - Ursus

Piątek, 24 maja 2013 | dodano: 27.05.2013

Trochę mi tyłek zmoczyło :)



Wyprawa nad Zalew Zegrzyński

Środa, 22 maja 2013 | dodano: 25.05.2013

Wyjazd z Ursusa przez Bemowo, Bielany, Żerań, trasą rowerową wzdłuż Kanału Żerańskiego na Nieporęt i dalej do Ryni nad Zalewem Zegrzyńskim. Bardzo fajna wycieczka. Niestety w drodze powrotnej złapała mnie burza i ulewa (na szczęście byłem już z powrotem w Warszawie). Poniżej fotki z wycieczki.

Lasek Bielański i punkt widokowy na Wisłę







Nieczynny most kolejowy na Żeraniu (przez Kanał Żerański)


Trasa rowerowa wzdłuż Kanału Żerańskiego





Zdjęcia zalewu (Nieporęt i Rynia)








Krótki wypad na Targówek

Wtorek, 21 maja 2013 | dodano: 23.05.2013



Wyprawa w Kampinos

Piątek, 17 maja 2013 | dodano: 17.05.2013

Korzystając z letniej aury, wybrałem się dzisiaj w lasy Kampinosu. Wyruszyłem z Ursusa, skąd przez Bronisze, Piotrkówek i Wierzbin dotarłem do Mauzoleum w Palmirach. W drogę powrotną ruszyłem przez ścieżki parku (piasczyste, czasem wąskie i okropnie zakomarzone, ale warte przejechania) do Pilaszkowa, gdzie chciałem zwiedzić XVIII-wieczny pałac, który jednak w dni robocze nie jest dostępny dla zwiedzających. Droga do domu wiodła jeszcze przez Ożarów Mazowiecki i Gołąbki.





















Do Komorowa, na Bemowo, Ursus i znowu Komorów

Piątek, 10 maja 2013 | dodano: 11.05.2013



Pałac w Falentach

Czwartek, 9 maja 2013 | dodano: 11.05.2013

Polecam wybranie się do Falent pod Raszynem. Przy Alei Hrabskiej znajduje się warty zobaczenia XVII-wieczny pałac wraz z parkiem i stawami. Teren otwarty dla wszystkich, bodajże do godz. 19. Polecam!









https://lh6.googleusercontent.com/-ArNHN8Medoc/UYukr5qD39I/AAAAAAAACBI/earH3Hqx4rg/w517-h147-p-o/DSCF0595.JPG





Nieplanowana wyprawa do Modlina

Środa, 8 maja 2013 | dodano: 10.05.2013

W środę było super cieplutko. Bez większego planu wyjechałem na ścieżki Warszawy, aż w końcu trafiłem na Tarchomin. Na miejscu znalazłem ciekawą trasę prowadzącą na północ, wzdłuż Wisły po wale przeciwpowodziowym.











Wyruszyłem trasą na północ. Po drodze na wysokości Jabłonnej minąłem pałac z ogrodem a dalej ogromne pole golfowe.







Na koniec dotarłem do Nowego Dworu Mazowieckiego i zwiedziłem twierdzę w Modlinie.


























Na koniec wróciłem pociągiem do Warszawy Żerań (do 30 września Kolejami Mazowieckimi można przewozić rower bezpłatnie), a stamtąd rowerkiem do domku na Ursusie.