wschodnia część Puszczy Kampinowskiej
-
DST
67.00km
-
Teren
43.00km
-
Czas
07:20
-
VAVG
9.14km/h
-
Sprzęt Siga Crossover (upgrade'owany)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tym razem wybrałem się pojeździć po wschodniej części lasów kampinowskich. Wyruszyłem z Ursusa przez Ożarów Mazowiecki do Truskawia. Stamtąd wjechałem na leśne ścieżki. Na początku droga była sucha i łatwa, ale po kilku kilometrach wjechałem w bardziej bagienny i mokry teren, gdzie wielokrotnie musiałem prowadzić rower przez strumienie, samemu chodząc po wąskich kładkach. Od cholery komarów. Później było już nieco lepiej, teren suchy lecz bardziej piasczysty i wydmowy, dużo fajnych górek. Po dotarciu do Roztoki zrobiłem nawrót, i tym razem kierując się delikatnie na północny wschód dojechałem do wioski Wiersze (tutaj w czasie powstania utworzono tzw. "Rzeczpospolitą Kampinowską"), gdzie warto zobaczyć partyzancki cmentarz i pomnik poświęcony wydarzeniom z 1944 roku. Dalej pojechałem do pomnika Powstańców z 1863 r., by na koniec dotrzeć do Muzeum Palmirskiego. Pod sam koniec zbyt mocno przyszarżowałem i w czasie zjazdu na ostatiej górce zaliczyłem efektowny lot przez kierownicę i potłukłem się okrutnie (kilka żeber i lewa noga). Przy rowerze zgiąłem kierownicę i połamałem prawy pedał (na szczęście więcej szkód nie było). Strasznie brudny i obolały poszedłem do muzeum palmirskiego się umyć, a potem powolutku wróciłem do Truskawia i dalej autobusem do domu.
Przez kolejne dwa tygodnie nie było mowy o jeździe na rowerze, bo żebra dawały znać o sobie, a przez kolejne dwa tygodnie byłem na wczasach nad morzem. W sumie cztery tygodnie bez roweru.
Poniżej fotki z wyprawy.
Górne Błota - tereny z lekka bagniste :)
Ławska Góra
i widok z niej (bardzo piasczysta wysoka wydma)
i znowu piach :)
pomnik w Wierszach
i cmentarz poległych AK-owców
pomnik poświęcony powstańcom z 1863 r.